Pełna anegdot i elektryzujących dygresji historia aktora grającego w westernach, który próbuje wrócić na szczyt (Leonardo DiCaprio), oraz jego wiernego dublera (Brad Pitt nigdy nie był lepszy). W tle czasy kontestacji, ruch hipisów, zmierzch epoki klasycznego Hollywoodu i złotej ery telewizji. Poza tym Steve McQueen, Bruce Lee, spaghetti
Przeciętnego niedzielnego widza nowy obraz Quentina Tarantino może znudzić. Tak, nie boję się użyć tego słowa: znudzić. To co jednak może wymęczyć przeciętnego widza będzie nie lada gratką dla wszelkich kinomanów i kinofilów. Efekt znużenia jednak nie bierze się z kosmosu. Pierwsze dwie godziny to leniwe zapoznawanie...
więcejCzy scena w samochodzie pomiedzy cliffem i Pussycat jest takim "oczkiem" w strone Romana P. i jego problemow z amerykanskim wymiarem sprawiedliwosci?